Tatooine

Girlinthemirror

Gorąca planeta Huttów. Stąd pochodzi Anakin, tutaj po raz pierwszy spotkał Padme, tutaj też obudziła się w nim Ciemna Strona, gdy wyżynał Ludzi Pustyni. Co o niej sądzicie?

EDIT: Sorry, pomyłka. ^^ Chodziło mi o Huttów, do których należał Jabba.

Nimrodel

Hunów?!?! Oj, Lucas już nie miał pomysłu na nazwę...

*odzywa się w niej historyczny zmysł*

Ech, ja za Tatooine nie przepadam. Tak jakoś. Po prostu.

Actia

W takim razie jestem niedouczona, bo nie wiem, co to Hunowie. Z tego co wiem, to mieszkali tam Ludzie Pustyni, Jawowie, no i ludzie. No i w KOTORZE była tam Gwiezdna Mapa.

Girlinthemirror

Chodziło mi o Huttów, literki mi się "poprzekręcały". ^^
Actia, Jabba był Huttem, miał taką władzę, że mógł każdego wziąć w swoją niewolę.

Actia

Masz rację, ale zauważ, że Tatooine nie było rodzinną planetą Jabby, ani żadnego innego Hutta. Planetą macierzystą Huttów był Varl, a później Nal Hutta (przed przybyciem Huttów nazywał się Evocar). Tak więc Tatooine nie jest planetą Huttów.

Girlinthemirror

Ale oni rządzili tą planetą, to miałam na myśli. A w historię Jabby nie wnikam. :>

Actia

No tak, ale też nie zawsze rządzili. (; Na przykład w nowszej (tzn. pod względem produkcji) trylogii huttów tam raczej nie było.

Girlinthemirror

Byli, byli! W pierwszej części, podczas wyścigu, pojawił się tam Jabba! A z resztą to Obi - Wan (lub Qui - Gonn) określił ją jako "Gorąca planeta Huttów"! ;>

Actia

Pewnie było niedouczony. xD
A jeśli to prawda, to już milknę. Ale niedługo sobie obejrzę "Mroczne Widmo", to się zobaczy.

Girlinthemirror

Nie był niedouczony, bo kiedy Qui - Gonn wspomniał "Niech Huttowie rozsądzą ten spór", Watto natychmiast zrezygnował z walki o pieniądze i niewolnika, co znaczy, że się ich bali i że byli oni tam ważni, rządzili tą planetą.

Actia

Ehm, ja żartowałam z tym niedouczeniem. Nosz.

Girlinthemirror

Wiem, zauważyłam. xD
Ale odezwał się mój Obi - Wanowy zmysł (w końcu grałam go w jednej z nieznanych wersji 3 części xD) i musiałam to napisać. ^^

Goszja

A ja tam byłam!! Jak byłam na wakacjach w Tunezji to była wycieczka po pustyni i pojechaliśmy właśnie w miejsce gdzie kręcili sceny na Tatooine Very Happy

Były tam wszystkie animacje. Nic nie zostało zburzone:D Very Happy

Ale byłam szczęśliwa:) Smile

Ogranicz wykrzykniki.

N.

Shadow

Ja też byłam! Very Happy

Tylko miałam tego pecha, że jeszcze nie znałam GW. Ale i tak teraz się cieszę, że byłam w domu Luke'a Very Happy

Nie jest piękna, tylko pustynia, zero pięknych krajobrazów, ale lubię tą planetę. I ma śliczne zachody i wschody słońca.

Goszja

Ja bym tam mogła na Tatooine polecieć na wakacje bo mieszkałabym na Naboo:P