Mustafar

Shadow

Mustafar - mała, wulkaniczna planeta. Była jedną z baz Separatystów podczas Wojen Klonów. To tutaj Anakin ich zamordował. Tutaj też odbył się pojedynek Anakina z Obi-Wanem.

Mustafar:

Girlinthemirror

Kocham tą planetę! ^^
Tutaj Obi obciął Anakinowi nóżki!
Ale szkoda, że wcześniej poddusił biedną Padme, musiała się obić przy tym upadku... xD

Shadow

Ale gdyby nie poddusił Padme, to Palpatine nie zdołałby mu wcisnąć, że ją zabił! I nie byłoby tego fajnego: "No!" Vadera i zepsutych droidów Very Happy

A planetę też kocham. Piękna Very Happy

Goszja

Fajna planeta, fajna:D Tam to musi być upał Very Happy

Girlinthemirror

Niekoniecznie.
Bo przecież wiaterek powiewał, co było widać podczas walki!

Goszja

Mnie się wydaje że jednak jest tam gorąco:P Może to był ciepły, letni wiaterek? Very Happy

hehe

Shadow

Tam gdzie jest lawa pewnie jest gorąco, ale kawałek dalej może być chłodniej. Mi na gorącą planetę nie wygląda, tylko są tam wulkany.

Girlinthemirror · Wysłany: Sob 11:23, 12 Mar 2011 Temat postu:

Szczególnie w środku, tam gdzie te wszystkie komputery, nie jest raczej gorąco, bo by im się to wszystko przegrzało.
Tam jest taki mrook....
A sceny walki to po prostu mistrzostwo! Wcale nie łatwo to zagrać, wiem z własnego doświadczenia.

Nimrodel · Wysłany: Nie 11:48, 13 Mar 2011 Temat postu:

Ciekawa jestem, jak Anakin i Obi - Wan się nie spalili, kiedy walczyli na tej lawie i w ogóle...

Girlinthemirror · Wysłany: Nie 15:05, 13 Mar 2011 Temat postu:

Widocznie dobrze skakali. Wiesz, gdybyśmy my były na ich miejscu, to już by były trupy! xD

Nimrodel

No, tak, skakali, ale chodziło mi o samą temperaturę i to, że ta lawa strasznie tam pryskała, jak rozwalili tą osłonę.

Girlinthemirror

Ale wiesz, to byli mistrzowie, geniusze i w ogóle. Wink

Nimrodel

Ale wątpię, żeby od pryskającej lawy i samej temperatury Jedi mogli się jakoś uchronić.

Girlinthemirror

No, i w końcu się nie uchronili, przynajmniej jeden z nich. Z resztą oni najpierw walczyli tam wysoko, gdzie lawa nie sięga, później na słupie, też wysoko, a później na tej pseudotratwie i nie pryskało na nich.

Nimrodel

Wiesz, ten słup się w końcu zawalił i zaczął spadać, a lawa pryskała - ostatnio oglądałam ten fragment. A pseudotratwa płynęła bezpośrednio po lawie. I wg. mnie to trochę naciągnięte, ale dobra, nie będziemy w nieskończoność dyskutować, czy by się spalili, czy nie, bo w końcu to się zamieni w nabijanie postów.