|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co sądzisz o książkach dotyczących Gwiezdnych Wojen? |
Bardzo je lubię |
|
71% |
[ 5 ] |
Nie mam zdania |
|
14% |
[ 1 ] |
Nie lubię ich |
|
14% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 7 |
|
Autor |
Wiadomość |
Filia
Moderator
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:56, 06 Cze 2010 Temat postu: Książki SW - dobre czy złe? |
|
|
Chciałabym poznać wasze zdanie na ten temat. Już dyskutowaliśmy o tym trochę, tylko że w innych tematach. Pytanie: co sądzicie o książkach dotyczących Gwiezdnych Wojen? Jeśli nie macie nic przeciwko chciałabym, żeby przyjęło to formę małej debaty. Zasady: Każdy podaje swoje "za" lub "przeciw" (a najlepiej trochę tego trochę tego), po czym pisze w kilku zdaniach co o tym sądzi. Zgadzacie się? Ja zacznę:
ZA:
- książki znacznie mogą uzupełnić naszą wiedzę o Gwiezdnych Wojnach
- często ciekawa inwencja autora i barwne opisy dostarczają nam rozrywki (tak samo jak w przypadku innych książek)
PRZECIW:
- nie zawsze rzeczywistość książkowa musi zgadzać się z tą filmową (a nie zapominajmy, że powinna się do niej dostosować - w końcu film to jakby 'oryginał')
- każdy może sobie napisać taką książkę, przez co mamy bardzo wiele wersji wydarzeń (np. w jednej książce osoba X wychodzi za Y, a w drugiej książce zabija Y i wychodzi za Z)
Ja jestem akurat neutralna w tej kwestii, jak dla mnie książki te nie są 'dobre' czy 'złe' i nie mają zbytniego wpływu na moją ocenę Gwiezdnych Wojen. Nawiasem mówiąc to pewnie dlatego, że nigdy nie czytałam żadnej ^^
A wy? Co o tym sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filia dnia Nie 11:59, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Shadow
Nauczyciel Kadetów
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tatooine
|
Wysłany: Nie 16:09, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja na razie jestem w trakcie czytania swojej pierwszej ( Luke Skywalker i cienie Mindora ) i uważam, że dobrze, że są. Przynajmniej uzupełniają historię. Tylko moim zdaniem kupując trzeba uważać, żeby kupować te sprawdzone prze Lucasfilm. Te są chyba są dobre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filia
Moderator
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:59, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No, to dobrze że przynajmniej jest jakaś cecha, jakiś "wyznacznik" którym może się kierować przy doborze książki fan Gwiezdnych Wojen ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goszja
Nauczyciel Kadetów
Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:28, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jak na razie przeczytałam tylko dwie książki bo niestety mam trudności ze znalezieniem reszty <czyt. beznadziejnie zaopatrzona biblioteka>. Chętnie bym kupiła kilka ale są drogie skubane. Ale znajdę, napewno. Cieszę się że wogóle są książki z serii Star Wars. Szkoda by było gdyby się skończyło tylko na filmach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Administrator
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 14:51, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Uważam, że te książki nie wnoszą nic ciekawego oprócz dopowiadania dalszych losów bohaterów, których i tak stworzył Lucas, a nie ci pisarze. Miałam okazję zetknąć się z jedną z takich książek i bynajmniej nie była ona jakoś specjalnie ciekawa, ani wciągająca. Przeczytałam, bo chciałam, bo była tam Padme i w ogóle, ale jednak... To nie miało tego "czegoś", co potrzebne jest w książkach. Nie było AŻ TAKIE złe, ale jednak...
I nie lubię, jak jakieś serie powstają pisane przez tysiącu autorów, a książki Star Wars są pisane przez wiele osób... :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goszja
Nauczyciel Kadetów
Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:24, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jak narazie nie mam porównania między tymi książkami bo za mało ich przeczytałam. Ale to co mam za sobą to mi się nawet podobały. Zobaczymy co będzie dalej jeśli jakieś zdobędę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Actia
Rycerz Jedi
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:04, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie one MUSZĄ zgadzać się z filmem i innymi książkami, więc te przeciw są trochę bezsensu. Już były przypadki, że książki musiały zostać anulowane/poprawione, bo się z czymś nie zgadzały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Actia
Rycerz Jedi
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:44, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Widzę, że temat zamarła (tak jak i całe forum). Mam nadzieję, że nie zostanę zlinczowana za napisanie posta pod postem. A jeśli zostanę, to... No cóż, to będzie oznaczało, że jeszcze ktoś tu czasem się loguje.
Nimrodel napisał: | Uważam, że te książki nie wnoszą nic ciekawego oprócz dopowiadania dalszych losów bohaterów, których i tak stworzył Lucas, a nie ci pisarze. Miałam okazję zetknąć się z jedną z takich książek i bynajmniej nie była ona jakoś specjalnie ciekawa, ani wciągająca. Przeczytałam, bo chciałam, bo była tam Padme i w ogóle, ale jednak... To nie miało tego "czegoś", co potrzebne jest w książkach. Nie było AŻ TAKIE złe, ale jednak...
I nie lubię, jak jakieś serie powstają pisane przez tysiącu autorów, a książki Star Wars są pisane przez wiele osób... :/ |
Dawno się tak nie uśmiałam, jak po przeczytaniu tego posta. Tak jak myślałam - przeczytałaś jedną książkę i z tego co wiem, to tę, która należy do najsłabszych. I przez to oceniasz wszystko. Śmieszne. Bardzo. Co do postaci lucasowskich... No cóż, ale nie tylko on je kształtował. Czytałaś o Hanie Solo? O Anakinie Skywalkerze? Nie, więc nie bardzo rozumiem, jak możesz o tym mówić. Np. James Luceno stworzył świetną trylogię, o ile można by tak nazwać. Tzn. Luceno napisał "Labirynt zła", czyli to co działo się tuż przed "Zemstą Sithów", potem "Zemsta..." napisana prze kogoś innego i "Narodziny Mrocznego Lorda", czyli wydarzenia po trzecim epizodzie, czyli początek Vadera. Czytałaś? Nie. Ale to nie przeszkadza ci uważać, że książki ze Star Wars są beznadziejne, bo trafiłaś na pamiętnik Padme, czy coś.
Ok, mówiłaś, że piszą tylko o postaciach stworzonych przez Glumisia. Ta jasna, a jam jest Galen Marek. Rodzeństwo Solo, Ben Skywalker, Cade Skywalker, Kyp Durron i wielu wielu innych. Wiesz kim oni są? Hm, nie sądzę. Były o nich książki, czy gry. Ale są do kitu, bo nie stworzył ich Glumiś, co?
I jeszcze coś... Sama piszesz fanficki i jakoś nic do tego nie masz? A książki ze Star Wars to właśnie coś w rodzaju fan fiction, ale takich profesjonalnych, napisanych przez PISARZY.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Administrator
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 19:03, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Actio, uważam, że trochę przesadzasz.
Przeczytałam jedną książkę i nie podobała mi się ona, to przyznaję. Wiesz, jeśli nie chcę czytać reszty tych książek, to już jest moje zdanie. Owszem, nie wiem, kim są postacie, które wymieniłaś, bo nie czytałam tych książek i nie zamierzam ich czytać. Są ludzie, którym wystarczy to, co stworzył ktoś, kto pierwszy wpadł na jakiś pomysł i ja do nich należę. Porównujesz książki SW do fan fiction. Tak, sama piszę coś w tym rodzaju, jak i również czytam, JEDNAKŻE nie czytam wszystkiego, co mi wpadnie w ręce, nawet jeśli chodzi o fan fiction do innych dzieł, chociażby Tolkiena. Jeśli czegoś nie zamierzam czytać, nie sięgam po to i koniec. Temat zamknięty. Nie zmusisz kogoś do przeczytania książki, której on nie chce czytać, choćbyś mu mówiła, że jest nie wiadomo jak dobra. Przyznaję, te książki mogłyby mi się spodobać, ale przeczytam je, gdy najdzie mnie taka ochota, a na razie mogę twierdzić, że nie pałam jakąś wielką sympatią do tych powieści. Zwłaszcza, że nie tylko ja miałam przykre doświadczenia z tymi książkami, które, jak mniemam, uważasz za świetne. Masz prawo - nie będę Ci przecież dyktować co masz myśleć, nie?
Mogą być dobre te powieści i pewnie są, ale jak na razie nie zamierzam ich czytać. :]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nimrodel dnia Pią 19:05, 27 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Actia
Rycerz Jedi
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:35, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Wiem, że nie zmuszę cię i nie mam takiego zamiaru. Twoja strata. Chodzi mi o coś innego. W tym i innych tematach dałaś wyraźnie do zrozumienia, że książki z SW są zbyt kiepskie i nie należą one do Gwiezdnych Wojen... A tak nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Administrator
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 14:06, 28 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Actia napisał: | A tak nie jest. |
Według ciebie. :> Ja mam swoje zdanie i odmienny gust. Girl też czytała jedną z książek SW i również uważa, że nie była zachwycająca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Girlinthemirror
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:58, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No, właśnie, przeczytałam...
I to nie jedną!
Żadna mnie nie zachwyciła. Uważam, po prostu, że dorabianie na siłę różnych rzeczy jest bez sensu.
A co do tych PISARZY, Actio, to gdyby byli dobrzy, mieliby własne pomysły.
Jeśli zaś chodzi o to, co napisałaś do Nimrodel - ja uważam, że każdy ma prawo do własnego zdania i nie powinnaś go wyśmiewać. Niektórzy po pierwszej książce widzą, że to, co przeczytali, nie jest najlepsze, bo każda z tych książek dotyczy tej samej rzeczy i będzie na równym poziomie.
Dla nas Gwiezdne Wojny to film, który jest klasyką, początkiem. Do fanfików jest osobny dział i też bywa, że te przedstawione przez nas są ostro oceniane, też mamy prawo do własnej oceny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Actia
Rycerz Jedi
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:17, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jasne, że macie prawo, ale powiedzcie mi, co przeczytałyście z Gwiezdnych Wojen. Bo przeczytanie jednej czy dwóch ksiąg z SW i stwierdzenie, że są złe, to tak jakby się przeczytało początek jakiejś innej książki i rzuciło w kąt, a potem wszem i wobec ogłaszało, że ona jest zła.
Nie mają żadnych pomysłów? Nie, wcale. Ty masz pewnie lepsze, ale nie o to chodzi... Mają pomysły i to mnóstwo, a skoro są pasjonatami Star Warsów, to dlaczego nie mieliby jakiejś historii osadzić w realiach SW? Filmy są za krótkie, żeby wszystko wyjaśnić. Poza tym, jakbyście nie wiedziały, rok przed pojawieniem się filmu w kinach pojawiła się książka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Lord Of The Sith
Mistrz Jedi
Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Dromund Kaas
|
Wysłany: Pon 21:08, 13 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Hmm... teraz ja się wypowiem. Otóż tak... lubię książki SW, ponieważ wnoszą jakieś nowe informacje, takie, których nie ma w filmach, przez co cały świat SW staje się o wiele ciekawszy. I po przeczytaniu takiej książki, kiedy oglądam filmy (po raz setny) zawsze widzę to trochę inaczej i zawsze zwracam uwagę na coś, na co w życiu uwagi bym nie zwróciła gdybym nie przeczytała tej książki. Np. jak przeczytam jakąś książkę, której akcja dzieje się po jakimś filmie (np. "Dziedzictwo Mocy"), a oni w tym filmie mówią coś w stylu: "Oby ciągle trwał ten pokój, bo lubię pokój i nie lubię Sithów" to ja wtedy sobie w moim chorym umyśle tak myślę: "Ha ha ha ha ha! Nic wam z tego nie wyjdzie, bo Jacen przejdzie na Ciemną Stronę Mocy! Ha ha ha!" (no wiem, trochę chore). Oczywiście są też takie, które są tak przeraźliwie nudne, że jak nie mogłam zasnąć to specjalnie sięgałam po niektóre tytuły (np. "Maska kłamstw"), bo mi się po przeczytaniu jednej strony lepiej zasypiało. I ja wiem, że ktoś inny może szaleć na punkcie książek SW, których ja nie cierpię, a ja mogę kochać te znienawidzone przez większość, a niektórzy to w ogóle nie lubią, ale to SW więc proszę bardzo nie spalać ich na stosie. Koniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Powerfulka
Uczeń Jedi
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:58, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie książki są naprawdę genialnym pomysłem. Możemy z nich dowiedzieć się tylu rzeczy na, które nie było czasu w filmach. Dużym plusem jest fakt, że jest ich tak wiele - coś ok. ponad 100. Jak dla mnie Star Wars to nie tylko sześć filmów, ale także cały expanded universe z książkami, grami i komiksami. Jedną rzeczy, która bardzo mi się podoba jest fakt, że chyba nie da się tego wszystkiego całkowicie ogarnąć, ale za to codziennie można poznać coś nowego, więc nie sposób się nudzić. I tak szczerze mówiąc, to powstały książki, które są znacznie lepsze i ciekawsze nawet od niektórych filmów SW np. Trylogia Thrawna lub Zemsta Sithów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|