|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shadow
Nauczyciel Kadetów
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tatooine
|
Wysłany: Czw 12:38, 10 Cze 2010 Temat postu: V i VI |
|
|
To właściwie nie ma nic wspólnego z fabułą, ale o takie rzeczy chyba też można tu pytać. Dlaczego Lucas nie reżyserował V i VI części SW?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Actia
Rycerz Jedi
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:45, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, może lepiej się stało, że zajął się tym lepszy reżyser?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Girlinthemirror
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:58, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Znalazłam o tym co nieco na Ossusie:
Cytat: | Lucas pamiętał, jak długo i ciężko szło mu pisanie scenariusza do Nowej nadziei. Postanowił więc, że napisze scenariusz, a potem zleci jego opracowanie jakiemuś profesjonaliście. Zdecydował się na Leigh Brackett. Spotkał się z nią, wyjaśnił mniej-więcej fabułę i przekazał najróżniejsze notatki. W marcu 1978 roku Leigh przekazała George'owi pierwszą wersję scenariusza. Niestety, to była jej ostatnia, gdyż tydzień później umarła na raka.
Lucas był w kropce. Miał scenariusz wymagający dalszej pracy, a produkcja filmu miała się niedługo rozpocząć. Zaczął więc sam nad nim pracować. Dopiero pięć miesięcy później, w sierpniu 1975, spotkał się z Lawrence Kasdanem, który właśnie oddawał scenariusz Poszukiwaczy zaginionej Arki. Namówił go, by dokończył pracę Leigh i jego. Czy nie uważasz, że powinieneś najpierw choć raz przeczytać "Poszukiwaczy..."? - zapytał wtedy Kasdan. "Jeśli mi się nie spodoba, zadzwonię do ciebie i zapomnimy o całej sprawie" - odparł żartobliwie Lucas.
Kolejnym problemem było znalezienie odpowiedniego reżysera. Lucas nie chciał reżyserować, gdyż miał za dużo na głowie - musiał kontrolować całą produkcję, zdobyć pieniądze, prowadzić LucasFilm i ILM, które to firmy przecież sam założył. Ponadto chciał zostawić swoim asystentom takie rzeczy jak dogadywanie się z niektórymi aktorami i członkami załogi, gdyż kosztowało go to za dużo nerwów. Dostał od Gary'ego Kurtza listę z nazwiskami ponad 100 reżyserów, którą skrócił do 20 (nawet nie oglądając ich filmów). W końcu zdecydował się na Irvina Kershnera, który był jego wykładowcą na Uniwersytecie Południowej Karoliny. W rozmowie z nim ostrzegł, że to będzie najtrudniejszy projekt w jego karierze. Kershner początkowo nie chciał przyjąć propozycji. Stwierdził że Imperium nigdy nie dorówna pierwszym Gwiezdnym wojnom [1], poza tym bał się o niewystarczająco dużo swobody twórczej. Jednak gdy powiedział o spotkaniu i odrzuceniu oferty swojemu agentowi, ten spytał się go czy oszalał i nakazał mu natychmiast przyjąć propozycję. Następnie wyjechał do Londynu, by tam rozpocząć produkcję wstępną. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Girlinthemirror dnia Pon 12:58, 30 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Administrator
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 12:37, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Skoro wszystko zostało wyjaśnione, zamykam.
N.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|